Month: Listopad 2012

O naszym blogu na biblioteki.org

Jak miło wejść w sieć i napotkać miłe słowa o naszym blogu.

Można je przeczytać na stronie :: programu rozwoju bibliotek ::

Sam zachęcam do zapoznania się z zalinkowaną tamże  prezentacją o MSK, którą Michał Jankowski i Artur Wabik przedstawili podczas kongresu „Biblioteka z wizją”. Prezentacja dostępna jest :: tutaj ::

Komiksowy bibliotekarz :: wprowadzenie

Komiks w bibliotece zadebiutował na :: Pulowerku ::, a na łamach Komiksu w bibliotece Michał Jankowski z Małopolskiego Studia Komiksu (Wojewódzka Biblioteka Publiczna na ul. Rajskiej w Krakowie) inauguruje swoją blogową działalność. Michał od dziś będzie prowadził swój autorski cykl Komiksowy bibliotekarz.

Witamy Michała i serdecznie zapraszamy do lektury.

***

W bibliotekach nadszedł czas wojny. Walki o czytelników. Coraz więcej dzieciaków rezygnuje z książek na rzecz komputera. Jest oczywiście kilka tytułów, po które nasi młodzi czytelnicy ustawiają się w kolejkach („Zwiadowcy”, „Harry Potter”, „Eragon”, „Baśniobór” i kilka innych), ale zachęcić ich do czytania jest coraz trudniej.

Na szczęście są jednak komiksy! Na szczęście – bo wywołują uśmiech na buziach dzieciaków i są chętnie przez nie wypożyczane. TAK, są wypożyczane. I mimo niezbyt dobrej opinii wśród rodziców dzielnie walczą z komputerami, konsolami, tabletami etc.

Są wypożyczane pod jednym warunkiem. Muszą być dostępne w bibliotekach. I tutaj pojawia się problem. Nie wszystkie biblioteki dysponują księgozbiorem komiksowym. A jeśli już dysponują, to nie zawsze jest on, delikatnie mówiąc, „zachęcający”.

Problem jest duży. Biblioteki otrzymują coraz mniejszy budżet na zakup nowych książek. Problem robi się jeszcze większy, kiedy w tym budżecie mają znaleźć się pieniądze na pozycje komiksowe. A ceny komiksów nie są niskie. Wręcz przeciwnie. Czasem bywają one 2-3 razy droższe od nowości książkowych.

Uważam jednak, że jest możliwe znalezienie pieniędzy na zakup komiksów,  a przede wszystkim jest to potrzebne. Jeśli nie zadbamy o pozyskanie młodych czytelników i nie zachęcimy ich do czytania, niedługo może ich po prostu zabraknąć.

Jakiś czas temu udało mi się wraz z grupą przyjaciół otworzyć :: studio komiksowe :: Miejsce, w którym każdy może zobaczyć komiks z bliska. Może go wypożyczyć, przeczytać albo zobaczyć,  jak powstaje. Może spotkać się z twórcami bądź badaczami komiksów. Może zapytać, jak napisać, narysować swój. Ale przede wszystkim może dać się przekonać i namówić do czytania.

W swoich artykułach postaram się pomóc wszystkim bibliotekarzom, którzy chcieliby utworzyć kolekcję komiksową w swoich zbiorach bibliotecznych. Co zakupić w pierwszej kolejności? Jakie tytuły są najpopularniejsze? Gdzie kupować i zamawiać komiksy? Które z tytułów są dla dzieci, a które dla dorosłych? Itd.

[napisał: Michał Jankowski]

Wrocławskie Promocje Dobrych Książek

Dziś we Wrocławiu wystartowały targi :: Wrocławskie Promocje Dobrych Książek ::

Jeśli się wybieracie, nie zapomnijcie odwiedzić również stanowisk z komiksami.

Z tego, co wiem, (o)powieści graficzne można obejrzeć (i nabyć) w co najmniej dwóch miejscach. Szeroki wybór komiksów z różnych wydawnictw jest dostępny z pewnością  na stoisku :: Komiksolandii ::

Polecam także gorąco odwiedzenie stoiska :: Centrali :: Tam można się zapoznać z publikacjami, w których maczała palce Biblioteka Uniwersytecka w Poznaniu:

:: Tajemnice Poznania. Prasowy fil rysunkowy z lat 1948-1949 ::

:: Zeszyty Komiksowe ::

Dostępne są także książki Adama Ruska, pracownika Biblioteki Narodowej, wybitnego badacza polskich komiksów prasowych, oraz wiele, wiele innych ciekawych publikacji.

Rekomendacje :: seria o Asteriksie Goscinnego i Uderzo

Wydawać by się mogło, że komiks o przygodach dzielnych Gallów żadnej rekomendacji nie potrzebuje, że to oczywista oczywistość, a jednak…

Ponieważ cykl rozpocząłem tytułami świetnymi, które każdy powinien mieć na swojej półce, a już szczególnie powinny sie one znajdować na regałach bibliotecznych, nie sposób zatem nie wspomnieć o genialnej francuskiej serii stworzonej przez scenarzystę, syna polskich imigrantów żydowskiego pochodzenia :: René Goscinnego :: oraz rysownika, pochodzącego z Italii :: Alberta Uderzo ::

[ ilustracja :: stąd :: ]

Cykl stworzony przez Goscinnego i Uderza należy do tych historii, których zarówno nie sposób, jak i wstyd nie znać. Zadomowił się na stałe w zachodniej kulturze. Podobnie jak Muminki, Pippi, Myszka Miki czy Kaczor Donald stanowi punkt odniesienia dla wspomnień z dzieciństwa właściwie wszystkich, którzy dorastali i dorastają w otaczającej nas rzeczywistości.

Z jednej strony, z pewnością popatrzylibyście jak na raroga na kogoś, kto nie znałby postaci Asteriksa i Obeliksa. Z drugiej zaś, odpowiedzcie z ręką na sercu sami sobie – czy sami przeczytaliście wszystkie tomy? Czy podsuwacie je swoim pociechom? Czy polecacie je dzieciakom, które odwiedzają Waszą bibliotekę, a jeszcze z Asteriksem się nie zetknęły?

Te opowieści o Gallach są ponadczasowe. Bawiły Francuzów i Belgów 50 lat temu, bawiły nas 30-20 lat temu, bawią także dzieci obecnie. Wiem, co piszę, bo często po wizycie w osiedlowej bibliotece dochodzi z pokoju mego ośmioletniego syna nieprzerwany rechot podczas lektury coraz to kolejnych albumów. I wiem, że prędzej czy później trzeba będzie skompletować całą serię, by stała na półce i u nas w domu.

To właśnie wizyty w tej osiedlowej bibliotece (którą nawiasem mówiąc uwielbiam) skłoniły mnie do napisania w :: Rekomendacjach :: o Asteriksie. W książnicy tej bowiem nie ma wszystkich tomów, co więcej, jest ich tam w ogóle niewiele. Zatem, drodzy Bibliotekarze, którzy czytacie ten wpis, popatrzcie na swoje półki i sprawdźcie, czy w Waszej bibliotece znajduje się ta seria, a jeśli tak, to czy macie komplet.

Bo, zaprawdę, mieć ją powinniście…

Ukazały się dotąd 34 albumy oraz dwa albumy dodatkowe („Asteriks i przyjaciele” zadedykowany Albertowi Uderzo z okazji jego 80 urodzin, gdzie 34 artystów stworzyło własne wersje historyjek o dzielnym Gallu, oraz „Dwanaście prac Asteriksa”, stanowiący adaptację filmu animowanego pod tym samym tytułem). Nakręcono także 8 filmów animowanych o przygodach Asteriksa i jego przyjaciół, a także w ostatnich latach 4 filmy aktorskie (z Christianem Clavierem jako Asterkisem i Gérardem Depardieu w roli Obeliksa). Powstało także kilka gier komputerowych opartych na serii. We Francji można też nabyć wiele gadżetów i gier planszowych (jak Monopol, :: Gęś :: albo po prostu karty do gry z wizerunkami bohaterów). I jakoś niestosowne mi się wydaje, by dzieci poznawały te genialne komiksowe historie przede wszystkim za pośrednictwem filmów.

W Polsce wydawcą serii o Asteriksie jest :: Egmont :: Ceny poszczególnych albumów są różne, w zależności od oprawy lub roku wydania. Przeciętna cena (wydanie w miękkiej okładce) to 19,90 zł. Wciąż można skompletować całość.

Podejrzewam, że w bibliotekach dla dzieci jest to jeden z najchętniej wypożyczanych tytułów. Ciekaw jednak jestem ocen innych bibliotekarzy, szczególnie (choć nie tylko) z bibliotek dla najmłodszych czytelników.

Zajrzyj również:

Oficjalna strona :: Asterix ::

:: Encyklopedia Asteriksa ::

Asteriks na :: Gildii :: [po kliknięciu w okładki wejdziemy w opisy poszczególnych tomów, łacznie z danymi bibliograficznymi i cenami, tam również odniesienia do recenzji]

Komiksy o Asterksie zostały przetłumaczone na ponad 100 języków i dialektów, a gdy w 2009 roku seria obchodziła 50 urodziny, na francuskim Google ukazał się specjalny doodle:

[ ilustracja :: stąd :: ]

Potencjalni czytelnicy: dzieci i wczesna młodzież, również dorośli mogą mieć przyjemność ze wspólnej lektury, to komiks zdecydowanie dla wszystkich

Pomysły na spotkania: cała seria jest niewyczerpaną skarbnicą pomysłów, każdy album może stanowić punkt wyjścia dla spotkań poświęconych kulturze starożytnej i poszczególnym ludom, z jakimi Rzymianie mieli styczność, w całej serii jest też mnóstwo gier słownych, łacińskich cytatów, zabaw z kulturą i kulturą masową. Można zorganizować cykl ponad trzydziestu spotkań w ciagu roku szkolnego, gdy dzieci po zapoznaniu się z kolejnymi tomami przygód Asteriksa będą poznawać kolejne zagadnienia z zakresu kultury i historii starożytnej (można zapraszać historyków, filologów klasycznych i innych gości, m.in. fimoznawców). Kim byli Arwenowie? Dlaczego bohaterowie noszą imiona właśnie z takimi końcówkami? Dlaczego Latraviata? Itd. itd.

Sugestie dla rodziców: rozmowa o starożytności, pokazywanie nawiązań w komiksach do historii i literatury starożytnej (i nie tylko), „zarażanie” łaciną, ale przede wszystkim frajda z frajdy i śmiechu własnych dzieci

Biblioteki naukowe o profilu humanistycznym: niekoniecznie

Biblioteki z egzemplarzem obowiązkowym: tak

Biblioteki publiczne: niekoniecznie (chyba że w zbiorach jest również dział dla dzieci, wówczas bezwzględnie)

Biblioteki szkolne: szkoła podstawowa i gimnazjum – bezwględnie, liceum – nie

Biblioteki publiczne dla dzieci i młodzieży: bezwzględnie, seria o Asteriksie to klasyka klasyki i wstyd jej nie mieć na bibliotecznej półce

Uwagi: komiks dla każdego, ale szczególnie dzieci (ok. 6-ok. 14 lat) będą miały frajdę z lektury; jeśli dzieciak mało czyta, gdy wciągnie go już Asteriks, można podsunąć inne książki o starożytności (i nie tylko), jak choćby „Strrraszna historia” czy „Mitologia” Parandowskiego (jedna z najukochańszych książek mojego syna – i, prawdę mówiąc, nie wiem, czy to Asteriks zawdzięcza Parandowskiemu miłość mego syna, czy jest na odwrót).

Ocena: wybitny (choć oceny poszczególnych tomów różnią się w zależności od upodobań czytelników)

Zobacz również inne rekomendacje – :: Maus :: oraz :: Ryjówkę przeznaczenia ::

Z przyjemnością informuję, że powyższym wpisem Rekomendacje dziś popołudniu zadebiutują także na :: Pulowerku :: Oznacza to, że współpraca z portalem została oficjalnie zainaugurowana!

Dzieje się. Rajska.

Za półtora tygodnia, 7 grudnia o godz. 18.30 kolejne wydarzenie w bibliotece na Rajskiej w Krakowie.

31. Piątkowe Spotkanie z Komiksem odbędzie się w ramach Nocy w Bibliotece, organizowanej przez Wojewódzką Bibliotekę Publiczną w Krakowie.

Tematem przewodnim będą książki, które uległy zapomnieniu. Dlatego i my spotkamy się, aby porozmawiać o zapomnianych komiksach. Spróbujemy przypomnieć sobie ważnych twórców i dzieła, dla których historia nie była łaskawa. Każdy z członków Małopolskiego Studia Komiksu został poproszony o przygotowanie i zaprezentowanie wybranych przez siebie tytułów – zapraszamy też uczestników do przychodzenia ze swymi własnymi propozycjami. Będzie to świetna okazja do powrotu do czasów dzieciństwa i tytułów, które nas wtedy ukształtowały.

Piątkowe spotkania Małopolskiego Studia Komiksu odbywają się na drugim piętrze Arteteki, będącej częścią nowo otwartego Małopolskiego Ogrodu Sztuki. Drugie piętro Arteteki jest domeną sztuk wizualnych, gdzie w przyszłości, oprócz zbioru komiksów, prezentowane będą również: ilustracje książkowe i prasowe, plakaty, street art, fotografie, filmy animowane oraz gry komputerowe.
UWAGA: Wejście do Arteteki od ul. Szujskiego!

Dzieje się na Rajskiej :: x2

Na fb poszło info o dwóch zbliżających się wydarzeniach w Artetece na ul. Rajskiej w Krakowie.

Po pierwsze – Tablety graficzne bez tajemnic

„Trzydzieste, jubileuszowe spotkanie Małopolskiego Studia Komiksu poprowadzi Łukasz Okólski – autor komiksu „Scientia Occulta” (nagroda za najlepszy komiks roku 2011 na XXII Międzynarodowym Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi), doświadczony rysownik, ekspert od sprzętu marki Wacom, który wprowadzi zebranych w tajniki obsługi tabletów graficznych.

Z warsztatów dowiemy się jak zoptymalizować pracę na tablecie graficznym Intuos5 w środowisku Adobe Photoshop. Chętnych na warsztaty prosimy z zgłoszenia na adres:

malopolskiestudiokomiksu [at] gmail [dot] com

Ilość miejsc ograniczona.”

Zwracam uwagę, że zmieniła się godzina – 19.15-20.45

Strona wydarzenia na :: facebooku ::
***
Po drugie, wiadomo już, co będzie tematem (a właściwie, kto będzie gościem) 32. spotkań, które odbędą się wyjątkowo we czwartek, 13 grudnia:
„Zapraszamy na spotkanie autorskie z Marzeną Sową – autorką scenariuszy komiksowych, m. in. do autobiograficznego komiksu pt. „Marzi”, opowiadającego o Polsce w latach 80. XX wieku, obserwowanej z perspektywy kilkuletniej dziewczynki. A także do wydanego w październiku tego roku komiksu pt. „Dzieci i ludzie”, opowiadającego o dorastaniu w mrokach stalinowskiej nocy spowijającej Polskę lat 50. XX wieku.
Prowadzenie: Marie Dehout i Artur Wabik

Organizatorem pobytu Marzeny Sowy w Polsce jest Delegatura Wspólnoty Francuskiej i Regionu Walonii. Spotkanie w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Krakowie odbędzie się przy współpracy z Instytutem Francuskim w Krakowie.
Spotkanie odbędzie się w sali konferencyjnej, na III piętrze gmachu Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej. Spotkanie w języku polskim będzie tłumaczone symultanicznie na język francuski.”
Strona wydarzenia na :: facebooku ::

To tu :: To tam

W ciągu ostatnich miesięcy w związku z pracą zdarzyło mi się pojechać i być to tu, to tam. I w czasie tych wyjazdów zaszedłem też do księgarń, skąd za każdym niemal razem byłem wychodziłem z drobnymi zakupami. Również komiksowymi. Ponieważ komiksy te nie zostały dotąd wydane po polsku, zatem kilka słów o nich.

Na początek dwa komiksy wybitne i oczywistość dla komiksiarzy – gdy zostaną w końcu wydane w Polsce koniecznie powinny się znaleźć w każdej bibliotece. Oba tytuły są przeznaczone dla dorosłych.

Pierwszy z nich to Are You My Mother? A Comic Drama Alison Bechdel (moje wydanie: London, Jonathan Cape, 2012).

W moim odczuciu Bechdel trzyma w nim poziom wydanego w Polsce Fun Home. Tragikomiksu rodzinnego. I prawdę mówiąc, nie mogę się doczekać, kiedy i ta pozycja ukaże się w naszym kraju. Ten komiks jest po prostu świetny. Powieści Bechdel należą do tych tytułów, które polecam każdemu, kto z (o)powieściami graficznymi nie miał dotąd styczności, a lubi czytać, szczególnie beletrystykę.

Drugi komiks, Jimmy Corrigan, the Smartest Kid on Earth, to pozycja legenda. Krążą słuchy tu i ówdzie, że od dawna już do jego wydania przymierza się :: kultura gniewu :: i naprawdę mam nadzieję, że w końcu tak się stanie.

Do zakupu komiksu Chrisa Ware’a przymierzałem się, odkąd trafił on do Kolekcji Komiksów w Poznaniu, gdzie zetknąłem się z nim po raz pierwszy. To jeden z tych komiksów, które poruszają na każdym poziomie odbioru. Absolutny klasyk i arcydzieło.

Próbki plansz można obejrzeć na przykład :: tutaj ::

Oba komiksy kupiłem w londyńskim :: orbitalcomics :: Chwilę w tym miejscu pobyłem (około 30-40 minut) i tym, co mnie bardzo zaskoczyło, był fakt, że wśród klientów przez ten cały czas dominowały osoby starsze, a nie, jak by się można spodziewać, młodzież. Sklep ma dużą powierzchnię, wyraźnie oddzielone są komiksy superbohaterskie i mangi od, umieszczonych w osobnym pomieszczeniu, albumów, które niektórzy nazywają powieściami graficznymi. Podobało mi się, że osobną przestrzeń przeznaczono także na galerię.

Również w Austrii udało mi się kupić trzy ciekawe pozycje.

Pierwszą nabyłem podczas tegorocznego święta literatury w Klagenfurcie, czyli corocznej fety wręczenia :: Nagrody im. Ingeborg Bachmann :: jednego z najważniejszych wyróżnień literackich w świecie niemieckojęzycznym. Na stoisku księgarskim wśród licznych powieści, w tym oczywiście nominowanych do nagrody, znalazł się także jeden (i tylko jeden) komiks – Dick Boss :: Nicolasa Mahlera ::

Właściwie trudno Dick Boss nazwać komiksem. To rodzaj zabawy literackiej. Mahler stworzył 16 plansz, po czym dwanaścioro autorów (trzy kobiety i dziewięciu mężczyzn, w tym sam Mahler) na ich bazie stworzyło swoje własne kryminalne historie. Inni autorzy to: Simon Froehling, Franz Adrian Wenzl, Tilman Rammstedt, Verena Rossbacher, Martin Amanhauser i Linda Stift, Andrea Gill, Dietmar Dath, Michael Stavaric, Clemens J. Setz, Jürgen Lagger oraz Hanno Millesi. To zabawna gra literacka i niewątpliwie gratka dla miłośników kreski Mahlera.

W Polsce ukazały się dotąd jego dwa komiksy, oba zresztą świetne – Pragnienie (2007, Ladida Books) oraz Samotność rajdowca (2010, kultura gniewu).

Drugi komiks w Austrii kupiłem w taniej książce w Villach. To cudowna i gorzka opowieść o przyjaźni, odtrąceniu, zapomnieniu, leczeniu ran, zapełnianiu pustki, a nade wszystko o godzeniu się z losem i wybaczeniu. Mowa o Robo und Hund. Wahre Freundschaft rostet nicht Sary Varon. O autorce nie miałem wcześniej zielonego pojęcia, dopiero po kupieniu jej komiksu znalazłem w internecie jej stronę :: chickenopolis ::

Robo i pies jest uroczą, ciepłą i smutną zarazem opowieścią, która niesie ze sobą nadzieję i pokazuje, że można nauczyć się wybaczać, choć czasem jest to bardzo trudne i bolesne.

[ ilustracja :: stąd :: ]

Jedyny kłopot, jaki mam z tym komiksem, to granica wieku, od jakiego powinno się go podsuwać dzieciom. Nie chodzi mi absolutnie o przemoc, której w tej komiksie nie ma. Problemem jest natomiast jego zrozumienie – mój ośmioletni syn nie załapał zakończenia. Dlatego jeśli będziecie go dawać dzieciom (a naprawdę warto), porozmawiajcie potem o nim z nimi. Mam nadzieję, że ktoś go wyda także i w Polsce. A ponieważ nowych wartościowych komiksów dla dzieci i młodzieży wciąż brakuje – ten z pewnością należy do tych, które tę lukę mogą pomóc zapełnić.

Wreszcie ostatni zakup, z zeszłego tygodnia – Luft und Liebe Huberta (scenariusz) i Marie Caillou (rysunki). Zdumiałem się, że Carlsen wypuścił serię komiksów specjalnie dla kobiet. Ukazały się dotąd :: trzy tytuły :: Miałem w ręku wszystkie i wydaje mi się, że ten, który wybrałem był zdecydowanie najlepszy, a jednocześnie najmniej stereotypowy (pozostałe dwa na pierwszy rzut oka wydały mi się komiksowym odpowiednikiem romansowej, lekkiej i przyjemnej, acz nie pozstawiającej w głowie wiele, literatury; choć mogę się mylić).

[ ten czarny pasek z prawej strony to gumka, która może służyć także jako zakładka ]

Kupiłem Luft und Liebe ze względu na rysunek, który od razu zwrócił moją uwagę (i przyznaję – kreska Caillou podoba mi się jeszcze bardziej po przeczytaniu i obejrzeniu całości, choć kojarzyć sie może z Jimmym Corriganem Ware’a), jak i tematykę, która w polskich i wydanych w Polsce komiksach nie była chyba dotąd podejmowana, mianowicie problematykę anoreksji. Opowieść Huberta i Caillou jest smutna i poruszająca. Mam nadzieję, że ktoś wyda ją także w Polsce. To jeden z lepszych albumów, jakie ostatnio miałem w rękach. Z kobiecymi wrażeniami (po niemiecku) po lekturze Luft und Liebe, a także przykładowymi planszami można zapoznać się :: tutaj ::

I na koniec cztery zdjęcia (przepraszam za jakość):

[ po zakupach ]

[ Robo und Hund ]

[ ponownie Robo und Hund ]

[ Luft und Liebe ]

Wywiad z Alanem Moorem

Na stronie poznańskiego anarchistycznego skłotu Rozbrat pojawił się wywiad z Alanem Moorem, jednym z najwybitniejszych scenarzystów w historii komiksu.

Dla tych, którzy nie kojarzą jego nazwiska – to właśnie Moore stworzył postać V, którego maska stała się symbolem przeciwników ACTA.

Wywiad można przeczytać :: tutaj ::

O Śledziu na Kolorowych Zeszytach

Miesiąc temu ukazała się na Kolorowych Zeszytach recenzja Kuby Oleksaka z 14. numeru „Zeszytów Komiksowych” poświęconych Michałowi „Śledziowi” Śledzińskiemu, od niedawna zwanemu również :: Psem ::

Na zachętę drobny cytat:

„Obaj [Krzysztof Gawronkiewicz i Michał Śledziński] byli bohaterami monograficznych wydań „Zeszytów Komiksowych” i na tym przykładzie doskonale widać, jaką ewolucję przeszedł magazyn wydawany obecnie przez poznańską oficynę Centrala (i tamtejszą bibliotekę uniwersytecką). Z periodyku z wyraźnie zinowym rodowodem z krytycznymi ambicjami rozwinął się w „magazyn o komiksach” z prawdziwego zdarzenia.”

Tych, którzy nie odwiedzają forów i blogów komiksowych i nie śledzą dyskusji pod tekstami, polecam również lekturze komentarze pod tekstem, gdzie padają też nazwiska Kazimierza Przerwy-Tetmajera, Andrzeja Munka czy Stanisława Wyspiańskiego.

Cała recenzja do przeczytania :: tutaj ::

A strona „Zeszytów Komiksowych” :: tam ::

Wytłuszczenie Biblioteki Uniwersyteckiej w cytacie – moje.

Dzieje się. Znów. W Krakowie. Na Rajskiej.

Już pojutrze o godzinie 18.30 w Artetece w Krakowie odbędą się 29. Piątkowe Spotkania z Komiksem:

„Tym razem, w ramach cyklu warsztatowego Małopolskiego Studia Komiksu, zajmiemy się warstwą słowną komiksu. A dokładniej dymkami oraz onomatopejami.

W części teoretycznej, prowadzący spotkanie Michał Gałek przybliży rozwiązania dotyczące składu dymków u różnych autorów. Natomiast na część praktyczną złoży się krótki tutorial, który ma przedstawić sposoby składania dymków w programach Quark Express i Adobe Photoshop na podstawie nowej produkcji pART Studio dla Mattel pt. „Team Hot Wheels”.

Piątkowe spotkania Małopolskiego Studia Komiksu odbywają się na drugim piętrze Artetki, będącej częścią nowo otwartego Małopolskiego Ogrodu Sztuki. Drugie piętro Arteteki jest domeną sztuk wizualnych, gdzie w przyszłości, oprócz zbioru komiksów, prezentowane będą również: ilustracje książkowe i prasowe, plakaty, street art, fotografie, filmy animowane oraz gry komputerowe.”

Więcej informacji na stronie wydarzenia na :: facebooku ::