Na początku listopada 2015 dotarła do mnie wiadomość o opublikowaniu przez francuskie wydawnictwo La Boîte à Bulles pierwszego afrykańskiego komiksu autobiograficznego, zatytułowanego Tempête sur Bangui (Burza nad Bangi), którego autorem jest Didier Kassaï.
Spoglądam na okładkę, na przykładowe plansze…
[ilustr. :: stąd ::]
…i myślę bardzo stereotypowo: no tak, wojna, w Afryce ciągle jest jakaś wojna, czy to Bamako, czy Bangi, wszystko jedno…
Zaczynam jednak szukać, przede wszystkim tytułowego Bangui (pol. Bangi), bo nawet (wstyd przyznać) nie wiem, gdzie to jest…
I tak znalazłam się, niestety tylko wirtualnie, w Republice Środkowej Afryki – RŚA (Republique centrafricaine – RCA).
Najpierw jednak o wojnach w Afryce:
zachęcam do odwiedzenia strony Statistiques mondiales, a konkretnie części dotyczącej Afryki z aktywną mapą kontynentu. Po kliknięciu na kraj ukazują się ujęte w tabelki informacje statystyczne dotyczące danego państwa, mapy i zdjęcie satelitarne – po francusku, myślę jednak, że będą one zrozumiałe i dla anglofonów, bowiem użyte słownictwo jest dość uniwersalne.
Ponad mapą widnieje sucha informacja: od roku 1960, w którym rozpoczął się proces dekolonizacji, w Afryce zginęło ponad 9,5 miliona osób i zdanie wypowiedziane przez Stalina: Śmierć jednego człowieka jest tragedią; śmierć milionów ludzi – to statystyka.
Ogarnęło mnie przerażenie: poddałam się statystyce, poddałam się liczbom – zobojętniałam na los człowieka.
Tempête sur Bangui (pol. Bangi) przedstawia wydarzenia z lat 2013-2014.
Republika Środkowej Afryki należy do najbiedniejszych państw nie tylko na kontynencie, ale na świecie.
Kraj leży na ropie naftowej, uranie, złocie i diamentach, jednak nie dysponuje tymi bogactwami. Od dziesięciu lat bowiem państwo miota się od kryzysu do kryzysu, które doprowadziły do kompletnej destabilizacji wszelkich struktur: od armii, przez urzędy państwowe, po szkolnictwo.
Bogactwa naturalne, głównie diamenty, które pod względem jakości znajdują się na 4-5 pozycji w rankingu światowym, wykorzystywane są w handlu czarnorynkowym, w celu finansowania prowadzących wojnę grup militarnych.
Obecna wojna domowa (opisywana w Tempête sur Bangui) ma charakter konfliktu religijnego i religijno-etnicznego.
Prowadzą ją dwa ugrupowania:
Seleka (koalicja w języku narodowym Republiki sango) skupia głównie muzułmanów. Jego bojówki masakrują osiedla chrześcijańskie od 2013 roku.
Antybalaka (anti-Balaka, od słowa balaka – maczeta w jęz. sango) powstało jako opozycja chrześcijańska. Tworzące je ochotnicze jednostki samoobrony urządzały odwety na osiedlach muzułmańskich, w związku z czym antybalaka została oskarżona przez Amnesty International o praktykowanie czystek etnicznych.
W RŚA chrześcijanie są absolutną większością – 80,3%, muzułmanie stanowią mniejszość – 10,1%, 9,6% to animiści – dane Amnesty International.
Ponad 500 000 (AI) osób pozbawiono domów i zgrupowano w obozach, gdzie koczują bez żywności, wody, leków i środków higieny.
Blisko 167 000 osób schroniło się w krajach sąsiednich.
Wg źródeł ONZ w l. 2013-2014 w Republice Środkowoafrykańskiej zginęło ok. 3000 osób. Wiele z nich zmarło, ponieważ nie było środków, aby udzielić im pomocy.
„Moją jedyną skuteczną bronią jest komiks”
To zdanie z wywiadu, jakiego udzielił Didier Kassaï przeglądowi Takam Tikou w 2011.
Miał wówczas na swoim koncie spore sukcesy: publikacje rysunków i albumów w Afryce i Europie, nagrody na festiwalach komiksowych, staże rysunkowe w krajach afrykańskich, we Francji, Belgii, Japonii.
Wraz z rozpoczęciem trzeciej wojny domowej w 2012 stracił pracę i dom.
Didier jest chrześcijaninem, jego żona muzułmanką. Zagrożenie spowodowane działaniami oddziałów Seleki zmusiło ich do ucieczki. Kassaï rozpoczął rysunkową dokumentację tego, co działo się na ulicach Bangi, w czym uczestniczył on sam i jego rodzina.
Już wcześniej poruszał w swoich pracach problemy społeczne, jak niekontrolowana deforestacja, rozprzestrzenianie się wirusa Ebola, sytuacja kobiet w Afryce (gwałty). Brał udział w tworzeniu podręczników, w walce z analfabetyzmem – w jęz. francuskim, ale podejmował też próby tworzenia w jęz. sango.
W ten sposób walczył z niesprawiedliwością i złem, które toczyło społeczeństwo.
Aż wreszcie podjął rysunkową walkę z bojownikami uzbrojonymi w kałasznikowy i maczety.
Gorąco zachęcam do odwiedzenia strony La terreur en Centrafrique. Można tam obejrzeć cztery epizody z Bangi. Didier napisał scenariusz po francusku, jednak prosty i czytelny rysunek akwarelisty pozwala zrozumieć wszystko.
Dodam jeszcze na koniec, że Didier Kassaï jest samoukiem. Ma siedmioro rodzeństwa, pięciu braci to także rysownicy.
Źródła:
http://info.arte.tv/fr/tags/didier-kassai
http://www.larevuedessinee.fr/La-terreur-en-Centrafrique-118
http://www.africultures.com/php/index.php?nav=article&no=13319
https://www.amnesty.org/fr/countries/africa/central-african-republic/
[Napisała :: Magda]